04 stycznia, 2014

Nowe rozdziały

Przepraszam, że tu tak cicho i żadnej duszyczki nie widać. Jestem tu i aktualizuje katalog. Nie bójcie się :P. A więc, nowe rozdziały:

Cztery żywioły: Rozdział 12

- No nie wiem... Teraz nas nikt nie widzi, Falenie, proszę, póki nie jest za późno - w przypływie niewytłumaczalnej fali strachu jej głos stał się piskliwy.

- Ellie, co się dzieje? - spytał nerwowo Ventus, zatrzymując się nagle. Jego smukłe palce mimowolnie zacisnęły się na rękojeści ukrytego miecza.- Ellie?!

- Oni już tu są - wyszeptała drżącym głosem.

- Kto? Ellie, kto tu jest? - spytał, siląc się na spokój, ale domyślał się odpowiedzi. Była, bowiem oczywista.

- Witajcie, Strażnicy - syknął donośny, męski głos tuż za nimi. Terratka i Ventus odwrócili się równocześnie, a ich oczom ukazała się spora grupa Nerimich.Serce Ellie podeszło jej do gardła. Oboje umieli walczyć, ale wampiry mieli przewagę liczebną. Mogli podjąć walkę, lecz było ich zbyt dużo. Zbyt dużo by wygrać i przeżyć.

Prolog

Oboje często wpadali na siebie w pracy, ale żadne nie wykazywało chęci na rozmowę dłuższą, niż wymienienie podstawowych grzeczności. Malfoy oczywiście nigdy więcej nie użył wobec niej obraźliwych słów, Granger darowała sobie nazywanie go skoczną fretką, a przez lata ich relacje nieco się ociepliły. Nie na tyle, aby mówić o przyjaźni, ale powitanie tego drugiego z uśmiechem stało się łatwiejsze, niż dawne minięcie się na szkolnym korytarzu bez przykrego komentarza.
Ale wszystko jest tylko kwestią czasu.
--------------------------------------
Zgaduję, że na tych blogach są już dalsze rozdziały, ale komp mi nawalał i dodaje teraz. Przepraszam.