Dałam wam około miesiąc i dziś dodaję notkę z nowymi rozdziałami. Zapraszam do wpisywania ich tu <klik>
Prophecy of Alamer: Rozdział 6
W całym pałacu panowała kompletna cisza, o tej godzinie już wszyscy
domownicy dawno spali, a przynajmniej tak jej się wydawało dopóki nie
usłyszała zdławionego szeptu, dochodzącego zza roku. Przekaż swojemu
panu, że musi być ostrożniejszy! – syknął cicho jakiś męski głos, tak
dziwnie znajomy. – Nie możemy pozwalać sobie na coś takiego, bo inaczej
wszystko się wyda!
- D – dobrze, ale skąd wiedziałeś? Nie było cię tam?! – wyjąkała druga osoba, wyraźnie wystraszona.
- Zapamiętaj sobie, przede mną nic się nie ukryje. Ja wiem wszystko, Nesterielu.
Wiktoria
podeszła bliżej na palcach, przywierając całym ciałem do ściany. Gdy
wyjrzał ostrożnie zza zaułku, jej serce momentalnie zamarło, a twarz
stała się biała jak kreda. Falen. Dziewczyna zobaczyła jak starszy
książę przyciska do ściany jakiegoś nieznanego jej elfa, ale nie to było
najgorsze. W świetle pojedynczej pochodni wyraźnie było widać, że włosy
Falena, zazwyczaj srebrne jak księżyc na nocnym niebie, są teraz
całkowicie czarne, co oznaczało, że jest wyklęty. Falen był Zdrajcą.
Przez cały ten czas był tym, przed kim Cedric zawsze chciał ich
uchronić.
kategoria: Fantasy
autorka: Miranda Castillo
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz